sobota, 27 września 2014

Kawa w kapsułkach – wady i zalety

Kawa w kapsułkach – wady i zalety


Autor: Monika Szyszko


Kawa w kapsułkach ma swoich oddanych miłośników, jak i zagorzałych przeciwników. Pierwsi wychwalają pod niebiosa ich zalety, drudzy wskazują na poważne minusy.


Zalety kawy w kapsułkach

Podstawową zaletą kawy w kapsułkach jest jej niezwykła aromatyczność i wyrazisty smak, których nie traci ona dzięki wyjątkowo szczelnemu zapakowaniu. W pewnym sensie kawa w kapsułkach umożliwia nam picie w warunkach domowych napoju tak intensywnego w smaku i aromacie, jak w kawiarni.

Warto także zwrócić uwagę, że ekspresy do kawy w kapsułkach to istne perełki kuchennego designu. Są zazwyczaj zaprojektowane w sposób wyjątkowo urokliwy, tak, że z powodzeniem stają się one ozdobą kuchennego wnętrza.

Ekspresy na kawę w kapsułkach cieszą się także rosnącą popularnością w siedzibach biur i firm, a także w hotelach, z przyczyn zupełnie praktycznych. Tak przyrządzana kawa nie wymaga bowiem utrzymywania ekspresu w stanie stałego podgrzania, co jest rozwiązaniem kosztowniejszym. Używanie kawy w kapsułkach jest ponadto wygodne, ponieważ nie wiąże się z koniecznością mielenia ziaren, odmierzania precyzyjnie ilości kawy, ani też umycia dzbanka.

Wady kawy w kapsułkach

Przeciwnicy kawy w kapsułkach zwracają natomiast uwagę na ich zdaniem przereklamowanie tematu. Swoistą marketingową pompę, która zwraca często uwagę na promocyjne ceny, negatywne aspekty oczywiście pomijając. Dla równowagi wspomnijmy więc, że decyzja o kupieniu ekspresu na kapsułki z kawą jest wyborem, który uzależnia nas od kapsułek jednego producenta, a więc także od cen jakie nam on zaproponuje, nie pozostawiając marginesu na własną decyzję co do wyboru najkorzystniejszej cenowo oferty. Zresztą cena kawy w kapsułkach w porównaniu z kosztem kawy ziarnistej wypada generalnie na niekorzyść tej pierwszej.

Ostatecznie jednak, to czy staniemy się miłosnikami kawy w kapsułkach zależy od naszego indywidualnego gustu kawowego. Wiadomo, każdy ma nieco inny, na inne rzeczy wyczulone są jego zmysły. By jednak mieć własne zdanie, z pewnością warto spróbować przynajmniej raz.


kapsułki Dolce Gusto

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

piątek, 6 czerwca 2014

Kawa w kapsułkach – pić czy nie pić?

Kawa w kapsułkach – pić czy nie pić?


Autor: Wiktoria Woźniak


Kawa w kapsułkach to jedna z nowszych metod przyrządzania napoju kawowego. Szybko zyskuje oddanych zwolenników, ale budzi też rozmaite pytania.


Czym przyciąga?

Kawa w kapsułka uwodzi przede wszystkim wyjątkowo intensywnym smakiem i aromatem, które są rezultatem wyjątkowo hermetycznego zapakowania. Zapach kawy uwalnia się dopiero po zapoczątkowaniu procesu parzenia. Otrzymujemy w rezultacie napój niezwykle wyrazisty, z charakterem, magnetycznie przyciągający. Wiele osób, za sprawą tych właśnie walorów, deklaruje, że już nigdy nie wróci do zwykłej kawy parzonej, a już na pewno nie do kawy rozpuszczalnej.

Pytania i wątpliwości

Z jednej strony świetny smak i aromat, z drugiej kwestie zdrowotne... Dużym echem w „środowisku kawowym” odbiły się niedawno badania hiszpańskich naukowców, którzy wykazali, że kawa w kapsułkach zawiera więcej szkodliwego furanu, niż inne typy kawy. Dzieje się tak dlatego, że hermetyczne zapakowanie oraz zalewanie wodą o dużym ciśnieniu nie pozwala błyskawicznie wyparować temu niezwykle lotnemu gazowi. Czy jest zatem czym się przejmować? Niekoniecznie. Ci sami naukowcy stwierdzili bowiem, że ilości furanu, nawet te nieco zwiększone, w kawie kapsułkowej, nie przekraczają limitów, które mogłyby rzeczywiście stanowić zagrożenie dla zdrowia.

Koszty

Jeżeli już zasmakujemy w kawie z kapsułek, musimy wiedzieć, że czekają nas pewne koszty i ograniczenia. Kawa w kapsułkach nie należy bowiem do najtańszych, no ale czego nie robi się dla przyjemności płynącej z wyjątkowego smaku i aromatu? Kolejna rzecz to ekspres. Jego naturą jest sprofilowanie pod konkretny rodzaj kapsułek do kawy danego producenta. Niestety mamy tu związane ręce. Decydując się na jeden typ kapsułek, rezygnujemy z innego. Dlatego przed zakupem dobrze jest odpowiedzieć sobie na pytanie, która kawa smakuje nam rzeczywiście najlepiej.


kapsułki Dolce Gusto

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Niezwykła historia romansu Włocha i Makinetki

Niezwykła historia romansu Włocha i Makinetki


Autor: Kawonosz


Makinetka lub kawiarka moka to mały kanciasty ekspres parzący moją ulubioną kawę od czasu studiów. To aluminiowe cudo, które dla wielu osób kojarzy się z włoską kawą, ma bardzo ciekawą historię.


Włoski romans z kawą w tleBialetti, aluminium i kawa

Wynalazcą kawiarki moka jest Alfonso Bialetti – włoski inżynier, specjalizujący się w obróbce aluminium. W latach 1908-1918 pracował we Francji w przemyśle aluminiowym. W 1919 roku założył własną firmę w rodzinnym Crusinallo pod Piemontem, zajmującą się obróbką metali.

Jak twierdził Bialetti, pomysł na stworzenie kawiarki, podsunęła mu znajdująca się w jego domu prymitywna „pralka”, wykorzystująca efekt wypychania wody przez parę wodną w procesie prania. Przez lata eksperymentował z tym efektem, w celu wykorzystania go w procesie parzenia kawy. Tworzył projekty urządzenia wykonanego z aluminium, składającego się z trzech części: bojlera na gorącą wodę, pojemnika na mieloną kawę i zbiornika na napój na górze.

Początkowe egzemplarze z roku 1933, w których opracowaniu pomagał mu Luigi De Ponti różniły się od znanych dziś kawiarek moka wyglądem. Dolny zbiornik nie był tak jak dziś stożkowaty, a wypukły. Wykonana współcześnie z plastiku rączka była początkowo drewniana.

W latach 1933-1939 Bialetti sprzedał zaledwie 70 000 sztuk swojej kawiarki. Należy jednocześnie zaznaczyć, że jego firma produkowała w tym okresie również inne urządzenia kuchenne wykonane z aluminium, a rynek zbytu był ograniczony do lokalnych targów. Okres II Wojny Światowej nie sprzyjał Bialettiemu i jego kawiarce ze względu na trudności w dostępie zarówno do aluminium, jak i do kawy.

Renato Bialetti syn wynalazcy, ojciec sukcesu

W roku 1946 prowadzenie firmy przejął Renato Bialetti – syn Afonso. Wprowadził on dwie zasadnicze zmiany w konstrukcji samej kawiarki. Projekt z 1950 roku różnił się kształtem dolnej części – ze względu na problemy z wytrzymałością na ciśnienie wypukłego kształtu – wprowadzono znany z dzisiejszych wersji kształt stożkowy. Ponadto drewnianą rączkę zastąpiono bardziej trwałą rączką plastikową.

Renato Bialetti skoncentrował pracę całej firmy na jednym tylko produkcie – kawiarce moka. Rozpoczął również zakrojone na szeroką skalę działania marketingowe – reklamy telewizyjne, billboardy, a nawet gigantyczny pomnik kawiarki moka. Reklamował on ekspres moka jako urządzenie, które pozwala się cieszyć wyśmienitym espresso w domu. Espresso dla mas można by powiedzieć. Do tego czasu picie espresso było dostępne tylko w kosztownych kawiarniach, a przez to niedostępnych na co dzień dla przeciętnego Włocha.

W 1953 roku Renato zamówił u włoskiego artysty Paula Campani stworzenie maskotki firmy l’omino coi baffi (z włoskiego: człowieczek z wąsikiem). Od tego momentu wszystkie kawiarki były ozdobione postacią małego człowieczka z wąsikiem, wyciągającego rękę do góry. A mały człowieczek stał się bohaterem reklam telewizyjnych firmy Bialetti.

Maskotka kawiarki Bialetti

Ikona kawowej kultury w każdym włoskim domu

Takie działania pozwoliły na znaczący wzrost sprzedaży. Podobno 9 na 10 włoskich gospodarstw domowych posiada takie urządzenie. Do roku 2001 sprzedano 220 milionów egzemplarzy ekspresu moka, a do dnia dzisiejszego liczba ta sięga już 330 milionów sztuk. Ekspres moka jest niezwykle popularny, zwłaszcza w Europie i Ameryce Łacińskiej. Włosi nazywają swoje ekspresy moka pieszczotliwie la macchinetta – maszynka. Stąd wywodzi się spolszczona nazwa makinetka.

Oryginalny wzór i popularność wśród użytkowników zostały docenione przez ekspertów. Ekspresy moka znalazły się w muzeach sztuki użytkowej na całym świecie. Między innymi w Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Nowym Jorku czy Muzeum Nauki w Londynie.

Wzór ekspresu moka stał się również inspiracją dla współczesnych projektantów. Nowojorski projektant Julian Lwin zaprojektował zestaw stołu i krzeseł „Dr. Octagon Espresso” wzorowany na kształcie kawiarki Bialettiego.

Kawowe źródła:

„Deconstructing Product Design,” by William Lidwell and Gerry Manacsa

„The Romance of Caffeine and Aluminium”, by Jefferey T. Schnapp

„Kawa bez tajemnic” Andrzej Fiedoruk, Kreator 2004


Czytaj więcej o kawie na moim blogu.

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Kawa

Kawa


Autor: Monika Lara


Kawę sporządza się z palonych, a potem mielonych i intantyzowanych ziaren rośliny nazywanej kawowiec. Najczęściej jest to gorący napój.


Kraj jego pochodzenia, to Etiopia, a w Europie ten aromatyczny napój pojawił się około szesnastego wieku. Kawa jest bardzo popularną używką na świecie. Zawiera w sobie kofeinę. Jej działanie jest pobudzające i orzeźwiające. Pomaga w przyśpieszeniu przemiany materii i poprawieniu sprawności myślenia. Ten napój zawiera w swoim składzie przeciwutleniacze, które zapobiegają wytwarzaniu wolnych rodników. Nie powinno się jednak stosować kawy w zbyt dużych ilościach, aby nie zaszkodziła zdrowiu. Na świecie każdego roku zostaje wyprodukowane 6, 7 miliona ton kawy. Nazwa kawa najprawdopodobniej wywodzi się

od arabskiego słowa kahwa. Roślina, z której ziaren przyrządza się aromatyczny napój ma 500 rodzajów i 6000 odmian. Lepszy aromat i głębie smaku mają szczególnie ziarna z roślin, które rosną na terenach wyżej położonych. Im wyższe tereny tym mniejsza kwaskowość w smaku ziaren. Wynika to z wolniejszego wzrostu krzaków rośliny. Najczęściej kawę produkuje się z dwóch najbardziej znanych odmian kawy Arabica i Robusta. Arabika jest najstarszą na świecie odmianą kawy.

Cechuje ją wysoka jakość. Jest uprawiana setki lat. W jej smaku czuje się lekki kwaskowy posmak i tym różni się od drugiej odmiany. Walory Robusty zostały odkryte dopiero w dziewiętnastym wieku. Ma niezwykły smak. Ten rodzaj ma większą odporność na niesprzyjające warunki atmosferyczne niż Arabika co sprawia, że może rosnąć wyżej. Aby kawa była dobra w smaku trzeba zbierać odpowiednio dojrzałe owoce. Jest to bardzo ważne i nadaje temu napojowi odpowiednią jakość. Ziarna kawy Arabika można zbierać po około sześciu do ośmiu miesiącach a Robusty od dziewięciu do jedenastu. Jeżeli kawa jest dobra możemy czuć pijąc jej prawdziwy aromat. Kawa jest najczęściej uprawienia w tych częściach świata gdzie nie ma wyraźnej różnicy przy zmianach pór roku ze względu na konieczność odpowiedniego klimatu czyli w rejonach tropikalnych oraz subtropikalnych.


Warto z umiarem delektować się smakiem aromatycznej kawy, aby nie zaszkodziła zdrowiu

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Niech poranne picie kawy stanie się zdrowym rytuałem

Niech poranne picie kawy stanie się zdrowym rytuałem


Autor: Alan Kyne Perry


Co oprócz wody często umieszczamy w naszym organizmie każdego dnia? Dla wielu osób z jedyną rzeczą jaką piją regularnie jest kawa. Bardzo często jest też tak, iż jest to pierwsza rzecz jaka pojawia się w naszym ciele zaraz po obudzeniu, jeszcze na czczo.


Eksperci zagadnień zdrowia i dobrego samopoczucia rekomendują rozpoczęcie dnia nie kubkiem kawy, ale szklanką ciepłej wody lub utrzymanej w temperaturze pokojowej. Najlepiej wcisnąć do niej nieco świeżej cytryny. Brzmi to nietypowo, zwłaszcza dla osób, których praca wymaga od ich ciał więcej niż są one w stanie zaoferować i trudno jest wyzbyć się lunatykującego przyzwyczajenia parzenia kawy zaraz po przebudzeniu.

Kawa oczywiście sama w sobie nie jest zła i może również dostarczać zdrowotnych korzyści dla człowieka. Problem pojawia się kiedy dodajemy zbyt dużo cukru, nabiału czy sztucznych składników do naszej kawy lub… kiedy po prostu spożywamy jej zbyt dużo w dużych dawkach.

Wiele portali skupiających się na zdrowiu przedstawia szereg sugestii jak utrzymywać picie kawy korzystnym dla zdrowia oraz przekształcić go w pozytywny, codzienny rytuał.

1. Rozpocząć poranek od wypicia wody

Niezależnie od tego czy chcemy lub nie wyeliminować poranną kawę powinniśmy rozpocząć dzień o napicia się wody. Pamiętajmy, aby spożyć ją przed wypiciem kawy. Najlepiej zostawić sobie wieczorem kubek lub mała butelkę wody przy łóżku wraz z minerałami, witaminami czy innymi suplementami, które codziennie łykamy. Wówczas możemy nawodnić organizm i przyjąć inne pożądane składniki do organizmu zaraz po tym jak otworzymy oczy i przeciągniemy w łóżku nasze ciało.

2. Odrzucenie chemicznych dodatków

Dodawanie sztucznych śmietanek czy substancji słodzących to najszybszy sposób, aby przekształcić kawę w toksyczny dla organizmu napój. Zawsze – nie tylko w tym przypadku – powinniśmy optować na naturalnymi rozwiązaniami. W takim wypadku najczęściej polecane jest mleko migdałowe lub ryżowe (względnie z umiarem mleko sojowe).

Jeśli lubimy kawę słodką to warto spróbować dodać odrobinę nektaru z agawy, miodu lub ksintol (organiczny związek chemiczny, pięciowęglowy alkohol polihydroksylowy słodki w smaku – cukrol; zredukowana pochodna ksylozy). Jeśli wydaje się, że nie jest to opcja do zaakceptowania, to cukier, który dodajemy powinien być naturalnym brązowym cukrem. Umiar tutaj jest kluczową sprawą, bo przecież nie chcemy, aby na dzień dobry każdego dnia zwiększać radykalnie poziom cukru we krwi.

3. Dodać przeciwutleniacze oraz zdrowe przyprawy

Zaparzacz do kawy jest najlepszym wyborem w tej kwestii. Najlepiej wrzucić po prostu ulubione suche przyprawy czy zioła wraz z mieloną kawą razem do zaparzacza. Najczęściej wybieranymi dodatkami są kardamon malabarski (gatunek byliny należący do rodziny imbirowatych; posiada wiele synonimów: kardamon cejloński, długi, indyjski, jawajski, zwyczajowo nazywany jest po prostu kardamonem), goździki, cynamon czy chleb świętojański (szarańczyn strąkowy, drzewo karobowe). Taki zestaw zwiększa spożycie przeciwutleniaczy oraz zwiększa metabolizm. Z ziół dla osób, które lubią eksperymentować ze smakiem sprawdza się mięta czekoladowa, a także dobre recenzje zbiera estragon.

4. Dodać olej kokosowy

Dla niektórych, zwłaszcza purystów, może to brzmieć jak abstrakcja, jednak jest to szybki i łatwy sposób, aby zwiększyć ilość zdrowotnych korzyści płynących z porannego, gorącego napoju. Olej kokosowy jest źródłem kwasów tłuszczowych, które wzmacniają układ odpornościowy (znajdują się one naturalnie w mleku matki). Dodatkowo wykazane zostało, że świetnie stymuluje on przemianę materii. Chociaż wiele osób używa go jako świetnego nawilżacza, to również wyjątkowo dobrze smakuje w kawie!

5. Niech picie kawy stanie się rytuałem

Poranek, czy każda inna pora po przebudzeniu to wyjątkowa okazja, aby okazać wdzięczność za to co posiadamy, za to co nas spotyka dobrego w życiu. Wysłać ludziom, otoczeniu energię pełną radości, dobrych uczuć oraz wyrazić intencje wobec danego dnia. Ponieważ poranna kawa to coś co raczej robimy każdego dnia, jest ona świetną okazją, aby wykorzystać ją jako wyciszenie, uspokojenie oraz przypomnienie o rzeczach wspomnianych powyżej. Po pierwszym łyku poświęć chwilę, aby powoli wciągnąć powietrze, zamknij oczy i pomyśl o trzech rzeczach, za które jesteś wdzięczny/wdzięczna w życiu. Pomyśl dobrze o ludziach, z którymi się codziennie spotykasz oraz wybierz co chcesz, aby cię spotkało tego dnia. Wykorzystaj ten czas picia kawy na to, aby nastroić swojego ducha na resztę tego dnia. Dobrym pomysłem jest również wybranie sobie afirmacji na dany dzień i pozwolenie jej wybrzmiewać w nas kilka razy podczas reszty doby.

Kokosowa poranna kawa

Składniki:

  • 1 filiżanka świeżej, parzonej kawy (oczywiście najlepiej organicznej)
  • 1 łyżeczka stołowa oleju kokosowego
  • 1/4 łyżeczki wanilii
  • mielony cynamon lub gałka muszkatułowa

Najlepiej jest połączyć kawę, olej kokosowy, wanilię w blenderze lub innym robocie kuchennym i miksować na wysokich obrotach, dopóki się nie spieni (około 20 sekund). Następnie wystarczy już tylko przelać do ulubionego kubka, dodać do smaku cynamonu lub gałki muszkatułowej i… czerpać radość ze zdrowej i ożywiającej kawy!

Jeśli nie macie czasu i ochoty na miksowanie wszystkiego, po prostu dodajcie składniki po kolei do kawy. Nie smakuje ona tak wyjątkowo, ale wciąż jest pyszna! :) Udanego poranka!


Alan Kyne Perry

Animator i manager kultury. Prezes Fundacji Rozwoju Indywidualnego "Praca Moc Energia". Redaktor naczelny Magazynu Kompresja i właściciel studia muzycznego Frequency Institute.

www.kompresja.pl

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Jeden z możliwych wariantów na zabudowę przyczepy gastronomicznej

Jeden z możliwych wariantów na zabudowę przyczepy gastronomicznej


Autor: Daniel Stasiukiewicz


Do budowy przyczepy gastronomicznej potrzebny jest dobrze przemyślany projekt tak aby spełniał wymogi sanitarne oraz stanowił wygodne miejsce pracy. Biznes związany z gastronomią mobilną jest obecnie w fazie dynamicznego rozwoju i przeżywa prawdziwy renesans.


Przyczepa gastronomiczna urządzona tak aby spełniała wymogi sanepidu musi mieć wysokość minimum 2,3 m. Powierzchnia użytkowa przyczepy to około 6,5 m2, to wystarczająco dużo miejsca na ustawienie sprzętu, potrzebnego do przygotowywania kawy z expresu ciśnieniowego i jedzenia. Zaprezentuję jeden z możliwych wariantów urządzenia wnętrza mobilnej przyczepy gastronomicznej.

Cafevan_1Przyczepa wyposażona jest w dwa okna sprzedażowe, z których w zależności od ustawienia można wydawać posiłki i kawę. Okno boczne jest tak zabudowane aby chroniło zimą przed chłodem a latem można je zdemontować lub uchylić. To bardzo praktyczne rozwiązanie, jeżeli przyczepa ma być wykorzystywana cały sezon. Wejście do przyczepy jest od strony tylnej, zabezpieczone zamkiem od wewnątrz.

Kolorem czerwonym zaznaczyłem frytkownicę i płytę grillową gładką. Na tych dwóch urządzeniach można przygotowywać już profesjonalnie posiłki. Z prawej strony kolorem brązowym zaznaczyłem expres do kawy. Jest ustawiony blisko okienka co ułatwia wydawanie i kontakt z klientem. Kolor ciemno niebieski to strefa czysta, czyli umywalka i zlew dwukomorowy. Kolor seledynowy to zamrażarka i lodówka. Widoczna jest szafka ubraniowa, podzielona na dwie sekcje, czyste i brudne zaznaczone kolorem ciemno szarym. Jest też blat roboczy widoczny w lewym dolnym rogu.

Takie rozwiązanie może posłużyć jako przykład. Jest jeszcze sporo miejsca nad szafkami do zagospodarowania. Na pewno nad urządzeniami grzewczymi musi być pochłaniacz z łapaczem tłuszczu i atestem. Potrzebne są tez szafki do przechowywania produktów suchych i przypraw. Urządzenie takiej przyczepki gastronomicznej to nie lada wyzwanie, dlatego zawsze dobrze jest się posłużyć opracowanym projektem. Należy sie wczesniej zastanowić co będziemy sprzedawać, bez tego nie da się dobrze zaplanować całego wnętrza.


Budowa mobilnej kawiarni od podstaw na blogu www.cafevan.pl

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

piątek, 14 grudnia 2012

Prawdziwe oblicze ekspresu

Prawdziwe oblicze ekspresu

Autorem artykułu jest Agnieszka Szynal-Tuleja


Czy masz wrażenie, że nowoczesne urządzenia są tak niezwykłe jakby pochodziły nie z tego świata, a przynajmniej nie z ręki przyziemnego człowieka. Współczesne ekspresy takie właśnie są. Większość z nas nazywa je cudowną maszyną, ale nie każdy ma odwagę publicznie ją za taką uznać.

A co wy na to, jeśli przedstawiłabym wam moją wersję powstania ekspresu do kawy. Wbrew pozorom wcale nie jest nieprawdopodobna,z pewnością bardziej realna, niż funkcjonująca w oficjalnym obiegu. Chyba zgodzicie się, że człowiek nie mógł stworzyć coś, co przygotowuje cudowny eliksir, pobudzający nas każdego dnia. Ekspres nie mógł zostać wyprodukowany, nikt nie mógł brać udziału w jego stworzeniu, on po prostu powstał.

Wszystko musiało wydarzyć się w górach Jura. Oderwał się odłamek skalny i spadał w dół, wówczas jakby na zawołanie na pogodnym niebie pojawiły się błyskawice, które kilkoma uderzeniami przeistoczyły nieregularną skałę w bryłę o ostrych kątach. Tak jak szybko się pojawiły, tak szybko zniknęły, ale spektakl wciąż trwał. Przyszła kolej na deszcz, nie był to jednak zwyczajny kapuśniaczek, a raczej wodospad spadający z nieba, który wydrążył w skale coś na kształt ziarna kawy. Ponownie wróciły błyskawice, by dokończyć swoje dzieło i prześwietliły bryłę tchnąc w nią życie. Na ten czas przestała spadać, zawisła w powietrzu, dobrowolnie poddając się procesowi tworzenia.

W kilka chwil miały miejsce wszystkie pory roku. Po wiosenno-letniej i jesiennej aurze przyszła kolej na zimową. Nie spadł jednak zwyczajny śnieg, a tak lśniący, że wszystko wokół zmieniło barwę na srebrną. Otulił bryłę, a pionowe słupy świetlne uwieczniły ten uścisk.

Nastąpiła cisza, powietrze stało się suche i niezwykle przejrzyste. Śnieg przestał sypać, otoczenie odzyskało dotychczasowe barwy, ale to wszystko trwało zaledwie kilka sekund. Zerwał się silny, porywisty wiatr, pochwycił bryłę i zaczął uderzać nią o skałę jedną, drugą, trzecią... Robił to pod tak precyzyjnym kątem, że w obiekcie powstały różne wgłębienia, dopasowane do uzyskanych podczas uderzeń okruchów skalnych, które również miały określone kształty. W taki sposób ekspres został wyposażony w przyciski, wskaźniki, spieniacz, kolbę itd.

Po skończonym akcie tworzenia wiatr delikatnie osadził ekspres u podnóża gór, dokładnie na szlaku, najbardziej obleganym przez turystów, którzy z pewnością marzyli o filiżance kawy z ekspresu. Czysty przypadek? Nie wiem jak wy, ale ja nie wierzę w przypadki.

---

http://www.brodasystem.pl/

http://www.ekspresywmf.com.pl/

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Jaka kawa, taki kawosz

Jaka kawa, taki kawosz

Autorem artykułu jest Agnieszka Szynal-Tuleja


Parafrazując znane powiedzenie: jesteś tym, co jesz, można rzec: jesteś tym, co pijesz. Jak się okazuje nie bez powodu sięgamy po taką, a nie inną kawę. Jeśli wydaje wam się, że to kwestia tylko gustu, smaku, to współcześni psycholodzy szybko wyprowadzą was z błędu. Jest w tym coś więcej. To nasz charakter skłania nas do wyboru kawy.

Jeśli pijesz espresso jesteś typem człowieka humorzastego, miewasz zmienne nastroje. Nie brak ci jednak chęci do pracy, łatwo się nie poddajesz, brniesz do przodu, osiągasz cele i walczysz o przywództwo. Nie zadowalasz się podrzędnym stanowiskiem. Perfekcyjnością wykazujesz się także w sferze seksualnej, dlatego określenie doświadczony kochanek nie jest ci obce. Lojalność nie jest twoją mocną stroną. Zawody, które wykonują osoby pijące espresso to np. inżynier, prywatny przedsiębiorca, kierownik biura. Psycholog dr Alan Hirsch stwierdził, że pracownicy korporacji najczęściej sięgają po espresso lub białą kawę bez cukru.

Skąd takie wnioski?

Osoby pijące espresso to z reguły osoby będące w ciągłym biegu. Filiżanka mocnej kawy to sposób na naładowanie energii, raczej nie chwila relaksu.

Jeśli pijesz czarną kawę, bez dodatku mleka, jesteś typem minimalisty, poważnie podchodzącym do spraw życiowych. Jesteś dobrym materiałem na partnera i przyjaciela. Towarzyszą ci zmienne nastroje: raz jesteś zamknięty w sobie, innym razem wybuchasz niekontrolowanym entuzjazmem. Jesteś osobą kreatywną, nie brak ci twórczych pomysłów. Twój zawód to: dziennikarz, specjalista ds. reklamy lub marketingu, artysta grafik itd.

Skąd takie wnioski?

Nie pracujesz pod presją czasu, ponieważ w twoim przypadku ceni się nie ilość, a jakość.

Należysz do osób, pijących najbardziej popularną kawę rozpuszczalną, a więc jesteś człowiekiem radosnym, towarzyskim. Brak ci ambicji i przebojowości. Swoją osobowość najchętniej ukrywasz przed innymi. Twój zawód to: sekretarka, księgowy/księgowa, bibliotekarz/bibliotekarka, nauczyciel.

Skąd takie wnioski?

Twoja praca wymaga od ciebie częstych kontaktów z ludźmi i koncentracji, dlatego filiżanka kawy daje ci chwilę samotności i wytchnienia.

Jeśli pijesz latte, to mamy dla ciebie niezbyt dobrą wiadomość. Jesteś pozerem, udajesz kogoś, kim nie jesteś, tylko po to, by być lubianym i dostrzeganym w towarzystwie. Przykładasz większą wagę do pielęgnacji wyglądu zewnętrznego, niż kształtowania osobowości. Masz też wiele zalet: jesteś towarzyski, przebojowy, masz świetny kontakt z ludźmi, jesteś otwarty i pozytywnie nastawiony do świata. Twoje zawody to: przedstawiciel handlowy, kurier, doradca finansowy, agent nieruchomości.

Skąd takie wnioski?

Twoja praca wymaga od ciebie umiejętności wcielania się w rolę, w celu wzbudzenia zaufania oraz łatwego nawiązywania kontaktów międzyludzkich.

Jeśli jesteś fanem cappuccino to jesteś typem ekstrawertyka, a więc masz wiele zainteresowań, potrafisz szybko działać i myśleć pod wpływem stresu, nie lubisz bezczynności, osiągasz lepsze efekty pracy, jeśli jesteś motywowany i nagradzany. Kochasz rzeczy materialne, masz poczucie humoru, lubisz się śmiać. Łatwo cię zaciągnąć do łóżka, ale szybko się w nim nudzisz.

Pijesz wyłącznie kawę bezkofeinową? W takim razie jesteś osobą dynamiczną, aktywną, uprawiasz sport. Prowadzisz zdrowy tryb życia. Lubisz swoją pracę, która odpowiada twojemu stylowi życia. Twój dzień jest harmonijny i spokojny. Eksperymentów nie lubisz także w sypialni. Obracasz się w kręgu ludzi młodych duchem. Przykładowe zawody: naukowiec, przedszkolanka, instruktor fitness.

Jeśli nie pijesz kawy to pewnie zaczniesz, po tym co przeczytasz. Boisz się kawy, więc boisz się dorosłości i życia, wciąż pozostajesz dzieckiem. Jeśli już masz zacząć pić kawę, to zacznij od dobrej kawy.

---

http://www.kawalavazza.com.pl/

http://www.brodasystem.pl/

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Wróżba ukryta na dnie filiżanki

Wróżba ukryta na dnie filiżanki

Autorem artykułu jest Agnieszka Szynal-Tuleja


Kawa dla jednych jest napojem pobudzającym, wypijanym pospiesznie, dla innych napojem bogów, celebrowanym powolnym łykiem z zaangażowaniem wszystkich zmysłów. Nie oznacza to jednak, że w obu przypadkach nie miałaby dostarczać dobrej zabawy.

Bez względu na to, czy wierzymy we wróżby, czy nie, możemy zapewnić sobie rozrywkę przy jednoczesnym kontynuowaniu wielowiekowej tradycji, zapoczątkowanej przez Chińczyków. Oczywiście mowa o wróżeniu z fusów.

Jak się do tego dobrze przygotować? Wystarczy pamiętać, by naczynie było kremowe lub białe, pozbawione ozdób, najlepiej porcelanowe o rozszerzonych brzegach.

Kawę wypija osoba, której wróżba ma dotyczyć. Powinna trzymać filiżankę w prawej ręce. Po jej opróżnieniu należy odwrócić ją do góry dnem, wówczas resztki płynu znajdą się na spodku. Należy poczekać aż osad wyschnie. Znaki odczytuje się zazwyczaj od lewej strony do prawej i od brzegu filiżanki do dna.

Kształty znajdujące się w pobliżu ucha dotyczą obecnych wydarzeń w życiu. Te, które usytuowane są przy brzegu filiżanki spełnią się w najbliższej przyszłości, natomiast znajdujące się na dnie naczynia symbolizują wydarzenia należące do odległej przyszłości.

Obrazy utworzone z kawowych fusów mogą przyjąć przeróżną postać. Dla wprawionych ich odczytywanie jest banalnie proste, dla początkujących proponujemy ściągawkę:

CZŁOWIEK- zapowiada miłe zdarzenia i pomyślność w życiu.

PTAK-I są zwiastunem przejściowych kłopotów, drobnych problemów i smutku.

DRZEWO- pozwala spodziewać się długofalowych zmian w życiu, które potrwają co najmniej kilka miesięcy.

SSAKI- oznaczają wydarzenia wielkiej wagi, które w sposób znaczący zmienią twoje dotychczasowe życie.

RYBY- przepowiadają przyszłość związaną z finansami i dobrami materialnymi.

KWIATY- mówią o życiu uczuciowym i relacjach między zakochanymi.

ANIOŁ- symbolizuje wspaniałe wieści, szczęście.

BIŻUTERIA- oznacza prezenty.

BALON- wieści małe kłopoty, które szybko miną.

BĘBEN- to plotki i awantury.

BUDYNEK- przeprowadzka.

SŁODYCZE- przyjemności.

DRABINA- awans, kariera.

DZBAN- zdrowie.

OWOCE, UL- powodzenie w sprawach finansowych, dobrobyt.

GITARA, SERCE- miłość.

OWCA, KONICZYNA- szczęście.

KAPELUSZ- zmiana pracy.

CYGARO- nowe przyjaźnie, znajomości.

MIECZ- kłótnie.

MIOTŁA – koniec kłopotów.

PIES- przyjaciel.

STOPA- ważna decyzja.

TORY- daleka droga.

ZEGAR- powrót do zdrowia.

Wróżki nakazują umiar, przestrzegają przed zbyt częstym wróżeniem, bo wtedy fusy zaczną kłamać i niepotrzebnie możemy czuć się zaniepokojeni lub wpadać w entuzjazm z powodu różowo zapowiadającej się przyszłości.

---

http://www.kawalavazza.com.pl/

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Zachłanna miłość do kawy może zabić

Zachłanna miłość do kawy może zabić

Autorem artykułu jest Agnieszka Szynal-Tuleja


O tym, że kawa ma pozytywne działanie na nasze zdrowie, wiemy od dawna, ale czy wiemy, kiedy przestaje być napojem Bogów i zamienia się w śmiertelną truciznę.

Choć to stwierdzenie zabrzmiało groźnie, nie należy popadać w panikę i porzucać tej przyjemności, a jedynie mieć na uwadze dopuszczalną normę.

Zdecydowana większość naukowców zaleca spożywanie do 500 mg kofeiny, a więc do 4 filiżanek kawy. Wypita w takich ilościach jest nie tylko nieszkodliwa, ale i może pozytywnie wpływać na organizm człowieka. Powyżej 1000 mg, kofeina staje się trująca. Określenie dokładnej granicy toksyczności jest raczej niemożliwe, gdyż zależy w dużej mierze od właściwej danej osobie odporności na ten związek chemiczny. Wprawdzie możemy natknąć się w sieci na kalkulator kofeinowy, który pozwala policzyć śmiertelną dawkę kawy na bazie masy ciała, ale jak zauważono pomiar nie jest zbyt dokładny. Według jego obliczeń osoba ważąca 86 kilogramów, mogłaby wypić 89 dużych kaw. Brzmi to niewiarygodnie.

Za minimalną dawkę śmiertelną uznaje się 3200 mg (przyjmowaną w jednej dawce). Realna dawka śmiertelna to 10 g, czyli około 80 filiżanek naraz. Wypicie takiej ilości kawy wydaje nam się niemożliwe, bo przecież przekroczenie 4 filiżanek określa się przedawkowaniem. Próba z pewnością skończyłaby się zwróceniem płynu i uszkodzeniem żołądka. Jeśli nawet byłoby to możliwe, to taki czyn uznalibyśmy za świadome balansowanie na krawędzi.

Zatem przedawkowanie nie grozi miłośnikowi czarnego napoju, który choć rozpoczyna i kończy każdy dzień z filiżanką kawy, to wie, że picie jej jak wody, w ilościach nieograniczonych, to profanacja szlachetnego napoju.

Coraz częściej mówi się także o tzw. kofeinizmie, czyli nałogowym spożywaniu kofeiny. Kofeinista to ten, kto spożywa dziennie ponad 750 mg kofeiny, a więc 3 filiżanki kawy parzonej i 6 filiżanek rozpuszczalnej. Taka ilość wydaje nam się dużo bardziej możliwa, jednak czy potrzebna? Czemu właściwie ma służyć upijanie się kawą, delektowanie się jej smakiem brzmi bardziej zachęcająco.

Prawdziwy miłośnik kawy wie, że by na długo zapamiętać jej wyborny smak i aromat, wystarczy jeden łyk.

---

http://www.kawalavazza.com.pl/

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Rodzaje ekspresów do kawy

Rodzaje ekspresów do kawy

Autorem artykułu jest Luke Sept


Wielu z nas nie wyobraża sobie poranka bez mocnej, pobudzającej kawy. Aromat i smak świeżo parzonej kawy orzeźwia, dodaje energii i poprawia nastrój. Warto więc sprawić sobie dobry ekspres i cieszyć się doskonałą kawą. Wybór jest bardzo duży, a ekspresy do kawy różnią się między sobą sposobem użytkowania, jakością i ceną.

Ekspresy przelewowe

Do najtańszych i najprostszych urządzeń należą przelewowe ekspresy do kawy. Do pojemnika na kawę należy włożyć papierowy wymienny filtr, wsypać odpowiednią ilość kawy, a do zbiornika wlać wodę. Napar spływa do dzbanka, pod którym umieszczona jest podgrzewana płytka utrzymująca wysoką temperaturę zaparzonej kawy. W tego rodzaju ekspresie można zazwyczaj zaparzyć od 8 do 12 filiżanek kawy. Niektóre urządzenia posiadają dodatkowe funkcje, takie jak np. regulator mocy kawy czy też blokada kapania. Mogą także nieco różnić się mocą, co wpływa jedynie na czas zaparzania kawy.

Ekspresy ciśnieniowe

Kolejny rodzaj to ciśnieniowe ekspresy do kawy, które są znacznie bardziej popularne i częściej kupowane. Zaparzona w nich kawa jest aromatyczna i posiada niepowtarzalny smak. Tego rodzaju urządzenia są proste i wygodne w obsłudze. Można zaparzać w nich kawę o różnej mocy oraz aromacie. Zazwyczaj są one wyposażone w funkcję gorącej pary, która podgrzewa mleko i tworzy delikatną, puszystą piankę. Mogą posiadać także podgrzewaną płytkę na filiżanki czy też wbudowany młynek do kawy. Dostępne są też ekspresy, w których kawa przyrządzana jest przy użyciu gotowych wkładów lub kapsuł.

Na co zwrócić uwagę

Kupując ekspres do kawy, powinniśmy przede wszystkim wziąć pod uwagę swoje potrzeby i preferencje. Istotne jest to, jaką kawę lubimy pić i jak często ją przygotowujemy. Ceny ekspresów są bardzo zróżnicowane. Dostępne są zarówno modele w bardzo przystępnej cenie, jak i takie, których cena sięga kilku tysięcy złotych. Gdy już wybierzemy urządzenie, to warto o nie dbać i regularnie czyścić, aby przyrządzana kawa była zawsze dobrej jakości. W razie usterki należy znaleźć dobry serwis ekspresów zajmujący się naprawą tego typu urządzeń. Najlepiej, jeśli będzie to autoryzowany serwis ekspresów.

---

Serwis ekspresów

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Ekspres odpiera wszelkie zarzuty

Ekspres odpiera wszelkie zarzuty

Autorem artykułu jest Agnieszka Szynal-Tuleja


Czy zdarza ci się być poirytowanym, kiedy osoba nie znająca się na danym fachu wymądrza się, a nawet próbuje podważyć opinię specjalisty? To teraz wiesz, co czuje ekspres - specjalista od kawy, któremu ośmiela się dawać rady zwykły czajnik, laik w tej dziedzinie.

Zatem bliska będzie ci poniższa historia, w której czajnik, nie zdający sobie sprawy z gorącego temperamentu ekspresu, próbował ostudzić jego zapał kilkoma uszczypliwymi uwagami. Na szczęście nie polała się krew, a jedynie aromatyczna kawa, zanim jednak do tego doszło, w kuchni zawrzało.

Czajnik: Nie spieniaj się tak kolego, trochę luzu, od rana tak naparzasz, że martwię się o jakość twojej pracy, efekt powinien być zadowalający. Nie napuszaj się tak, przecież nie mam zamiaru cię urazić, a jedynie usprawnić twoją pracę.

Ekspres: Doskonale znam się na swojej pracy, więc nie potrzebuję rad od kogoś, kto zarozumiale wydyma dzióbek, jest nieodpowiedzialny i na wszystko gwiżdże. Jesteś tak staroświecki, że spierasz się ze swym elektrycznym bratem, twierdząc zresztą bez racji, że ludzie wciąż stoją w kolejkach po kawę. Przecież ty nic o kawie nie wiesz, nie znasz jej, nikt ci nie ufa i nie darzy sympatią, jedynie Pani Woda lituje się nad tobą i od czasu do czasu wpływa do ciebie na pogaduchy. Gdybyś zamiast wtrącać się i udzielać zbędnych i nietrafnych rad wziął się do pracy, każdy by na tym skorzystał. Wracając do twoich uwag: napuszam się, bo tego ode mnie wymaga pracodawca, a ja jako wzorowy pracownik staram się wykonywać polecenia jak najlepiej.

Mam szerokie kontakty, współpracuję ze światowymi Kawami, Filiżankami z najwyższych półek, obsługuję najwytworniejszych gości. Podobno mam dar do mobilizowania, tak przynajmniej twierdzi jedna z moich koleżanek Kawa, która nieustannie powtarza „kiedy jestem wypalona, a w głowie zamiast barwnych rewolucji, panuje mrok, ty potrafisz mnie jednym słowem zmotywować tak, że czuję przypływ energii i wyciskam z siebie to, co najlepsze”. Skoro jesteś specjalistą w każdej dziedzinie to dlaczego nikt nie korzysta z twoich porad?

Może i bywasz ciepły dla innych, ale przez większą część czasu pozostajesz zimny jak lód, więc mam podstawy sądzić, że nieprzyjemny z ciebie typ, niewrażliwy egoista. Nie to, co ja: wiecznie gorący temperament, doceniany zresztą w towarzystwie. Mówiąc całkiem nieskromnie, jestem bardzo inteligentny i zawsze nienagannie elegancki. Mam nieposzlakowaną opinię, może poza jedyną skazą w moim życiorysie: bezwzględnie i notorycznie oszukuję czas i bezczelnie powiem, że nie zamierzam przestać.

Jestem, jak to mówią moi znajomi, banalnie prosty, łatwo mnie rozgryźć, dlatego życie ze mną to jak sielanka, nie mam przed nikim tajemnic, odkrywam wszystkie karty, przez co czuję się swobodnie. Jestem bardzo oszczędny, oszczędzam siebie, staram się nie spalać zbyt dużo energii, jak i oszczędzam czas i pieniądze moich zaufanych klientów. Pozwól więc, że od dawania rad będę ja.

---

http://www.brodasystem.pl/

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Dla mamy mamy ekspres do kawy

Dla mamy mamy ekspres do kawy

Autorem artykułu jest Agnieszka Szynal-Tuleja


Kiedy zbliża się Dzień Matki przypomina mi się zabawna sytuacja z czasów szkolnych, kiedy jako uczeń klasy czwartej szkoły podstawowej zabłysnąłem kreatywnością i rozwinąłem temat wypracowania w sposób, który zaskoczył moją doświadczoną nauczycielkę.

Może i wam zdarzyło się w czasach szkolnych pisać wypracowanie na temat: Do czego lub kogo porównałbyś swoją mamę? Nie napisałem jak 90 % uczniów, że moja mama to wróżka, bo to nie było zupełnie w moim stylu. Pewnie byłem oryginalny, dlatego że miałem bardzo oryginalną mamę i napisałem, że jest aromatyczną kawą.

Dziś kawę zastąpiłbym ekspresem do kawy, który zresztą zamierzam mojej mamie podarować na prezent w dniu jej święta, by między innymi przywołać te zabawne szkolne wspomnienia, które za każdym razem wywołują na jej twarzy niegasnący uśmiech. Pewnie zastanawiacie się, dlaczego dziś moja mama przypomina mi ekspres. Wiele się od tamtego czasu zmieniło, moja mama nie mieści się już w kanonach kawy, jest coraz doskonalsza i niezastąpiona, dlatego została w moich oczach nobilitowana do rangi ekspresu.

To kobieta sukcesu, niezawodna jak ekspres, działająca na wysokich obrotach, na którą zawsze można liczyć. O każdej porze dnia i nocy w stanie gotowości. Ciepła i serdeczna, pachnąca kawowymi perfumami. Piękna pomimo upływającego czasu, jak ponadczasowy ekspres o zawsze modnym designie. W kilka minut potrafiąca zrealizować szereg zadań, podobnie jak ekspres, który pozwala zrobić sporą ilość napojów w krótkim czasie. Chwile z nią spędzone smakują wybornie, są za każdym razem przyjemne i niezapomniane. Mówi o sobie z żartem, że jest nieskomplikowana jak nowoczesny ekspres, łatwo ją rozgryźć, dlatego życie z nią jest proste i przypomina sielankę. Każdy lubi przebywać w jej towarzystwie, ponieważ czuje się bezpiecznie i komfortowo. Zawsze pracuje w ciszy i skupieniu jak ekspres wyposażony w tryb oszczędzania energii.

Teraz rozumiecie, dlaczego moja mama wywołuje skojarzenia z ekspresem. Jest ekspresowo działającą, ciepłą, elegancką kobietą, na którą zawsze można liczyć i dzięki której dom pachnie tak, że nie mam ochoty go nigdy opuszczać.

Jeśli wasza mama nie kojarzy się wam z ekspresem, nic nie stoi na przeszkodzie, by go jej podarować z okazji jej święta. Na pewno będzie zadowolona. Nawet jeśli nie pije kawy, będzie mogła uraczyć nią swoich gości, a także nadać swojej kuchni nowoczesnego akcentu.

---

http://www.brodasystem.pl/

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Ile kawoszy tyle naczyń do picia kawy

Ile kawoszy tyle naczyń do picia kawy

Autorem artykułu jest Agnieszka Szynal-Tuleja


Nie wyobrażasz sobie poranka bez łyku aromatycznej kawy, popołudniowych godzin w pracy nie urozmaiconych małą czarną, czy wieczorowego relaksu w fotelu z kubkiem w ręku? To znak, że kawa stała się dla ciebie nieodłącznym elementem życia, jak dla większości z nas.

Czy zastanawiałeś się jednak czy to, w czym pijesz kawę ma znaczenie, jeśli nie dla ciebie, to dla otoczenia.

Można rzec: ile kawoszy tyle naczyń do picia kawy. Najczęściej w domowym zaciszu sięgasz po swój ulubiony kubek, zarezerwowany wyłącznie dla ciebie. Przerwę pomiędzy zajęciami edukacyjnymi wypełniasz pospiesznym łykiem kawy ze styropianowego kubka, dysponując większą ilością czasu, zamieniasz styropian na porcelanową filiżankę z kawiarni. W podróży ograniczasz się do kubków ze stali nierdzewnej, natomiast u przyjaciół delektujesz się smakiem kawy podanej w szklanej filiżance. Dobór odpowiedniego naczynia zależy od miejsca, w którym się znajdujemy, od naszych przyzwyczajeń, czasu, jakim dysponujemy, upodobań, a także od tego z kim dzielimy tę aromatyczną chwilę. Zdarza się i tak, że rezygnujemy z plastikowego kubka na rzecz filiżanki, zachęceni przez osoby, które gościmy.

To, po jakie naczynia sięgasz, zależy w dużej mierze od twojego nastroju. Czujesz się wypoczęty, zrelaksowany, masz mnóstwo pomysłów, chcesz zabłysnąć oryginalnością, zaparzasz kawę w niestandardowym naczyniu, np. kieliszku do wina. Innym razem marzysz tylko o tym, by schować się w wełnianym kocu i zrelaksować się przy gorącej kawie, koniecznie w kubku. Jesteś szykowny, elegancki, masz nieodpartą chęć na kawę w luksusowej kawiarni, a więc w wersji porcelanowej.

Dziś mamy do dyspozycji ogromny asortyment naczyń do picia kawy - filiżanki, kubki, szklanki, papierowe i plastikowe kubeczki... i warto taki posiadać we własnym zapleczu kuchennym. Spytasz: Dlaczego? Skoro zarówno ja, jak i moi najbliżsi piją kawę wyłącznie z kubka. Owszem nie musisz rezygnować ze swoich przyzwyczajeń, ale kulturalnie byłoby dać swoim gościom możliwość wyboru. Spróbuj wczuć się w sytuację osoby odwiedzającej, która zostaje postawiona przed faktem dokonanym i odarta z przyjemności picia kawy. Niektóre wysublimowane osoby mogą nawet poczuć się urażone, widząc przed sobą napój Bogów sprofanowany w plastikowym kubku. Warto pamiętać, że większość osób to wzrokowcy, dla których nie bez różnicy jest to, w jakim naczyniu piją kawę. Wyobraź sobie wizualny urok cappuccino ukryty w kubku i szklaną filiżankę, eksponującą potrójną warstwę; mleka, kawy i pianki, cieszącą twoje zmysły, na którą wersję skusiłbyś się w pierwszej kolejności?

Czy zastanawiałeś się, że to, jaką kawę pijesz, w jaki sposób ją parzysz, a nawet w czym ją podajesz, staje się twoją wizytówką, z której otoczenie pozyskuje informacje o tobie? Jak to mówią po nitce do kłębka i tak wychodząc od obserwacji indywidualnych upodobań estetycznych i smakowych, poznajemy charakter kawosza. Można wywnioskować, że pijący z kubka są domownikami, lubiącymi rodzinne ognisko, z kolei osoby sięgające po filiżankę cenią elegancje, są gustowne. Trafne, czy nie, liczą się pierwsze skojarzenia.

Kawa kawie nierówna, w zależności od doboru naczyń, zmienia się jej smak. Jeśli zachowa ciepło przez co najmniej piętnaście minut będzie z pewnością wyborniejsza. Dlatego warto zwrócić uwagę na materiał, z którego wykonane jest naczynie do picia kawy. Porcelanowe, jak i szklane filiżanki, kubki, mają podobne właściwości ciepło-izolacyjne, utrzymują wysoką temperaturę, zachowując aromat na dłużej. Czy kiedykolwiek zwróciłeś uwagę na grubość ściany filiżanki, pewnie uznałeś, że to nic nie znaczący szczegół, a jednak ma on duże znaczenie, gdyż wpływa na długość utrzymywania ciepła płynu. Materiał naczyń jest w stanie zmienić smak kawy, jeśli potęguje jej wyborność to dobrze, ale jeśli mamy do czynienia z kubkiem papierowym, a kawa smakuje jak papierek w czekoladzie, to przestajemy mieć na nią ochotę. Trzeba ostrożnie i z zastanowieniem sięgać po naczynia do kawy, by zawsze kojarzyła się nam z czymś przyjemnym.

Jeśli organizujesz urodzinową imprezę, wiesz, że niezbędny będzie toast, a więc obowiązkowo dokonujesz zakupu szampana. Wiesz w czym go podasz, nigdy nie wykorzystasz do tego plastikowych kubków, czy szklanek. Są pewne zasady, których nie należy łamać, dlatego przygotujesz lampki. Podobnie rzecz ma się z kawą, warto wiedzieć, że nie podaję się jej spontanicznie, ale obowiązuje etykieta jej serwowania, która pozwoli ci uniknąć wpadek w towarzystwie.

Jak się okazuje warto poszerzyć swój asortyment o filiżanki, szklanki, kubki, w tym jednorazowe, bo nigdy nie wiadomo, kto nas zaszczyci swą obecnością, jaki będziemy mieć nastrój, a może zmienimy swoje upodobania.

---

http://www.kawalavazza.com.pl/

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Fenomen włoskiego aromatu kawy

Fenomen włoskiego aromatu kawy

Autorem artykułu jest Agnieszka Szynal-Tuleja


Polacy kochają wszystko co włoskie, począwszy od kuchni, a skończywszy na ubraniach Giorgio Armaniego, zresztą nie bez powodu, gdyż ubierają się u niego największe gwiazdy światowego kina i estrady.

Jest jeszcze coś, bez czego nie wyobrażamy sobie włoskiego klimatu. To najlepsza włoska kawa, mająca niepowtarzalny smak i aromat, niezastąpiona dla prawdziwych pasjonatów czarnego napoju.

Jak się okazuje nie tylko Polacy doceniają smak kawy włoskiej, jest ona najbardziej cenionym napojem na świecie. Nawet jej nazwa pozostaje oryginalna, nie przekłada się jej na inny język, jak to czyni się w przypadku innych kaw. Włosi zresztą biją rekordy w piciu kawy, kiedy Polak średnio wypija około 3 kilogramów kawy rocznie, Włoch wypija jej nawet 4,5 kilograma, przeciętnie 4 filiżanki dziennie. Ponadto zalicza się mieszkańców Italii do największych producentów kawy, choć nie zajmują się jej uprawą. Są natomiast mistrzami w kompozycji różnego rodzaju ziaren, których smak i zapach pozostaje na długo niezapomniany.

Włosi piją kawę nie tylko często, ale i szybko, najczęściej przy barze, dlatego we włoskich kawiarniach jest mało miejsc siedzących, a rachunek zazwyczaj płaci się przed konsumpcją. Paradoksalne jest to, że Włosi piją w pośpiechu kawę, której najmniejszy łyk celebrują kawosze z całego świat.

Dla Włochów nie ważne jest, że piją kawę w pośpiechu, z reguły na stojąco, ale nie bez różnicy jest to, jak zostanie podana i przygotowana. Mają swoje ulubione rodzaje kawy, a także przywiązują wagę do naczynia, w którym zostaje podana. Poranne śniadanie nie może odbyć się bez cappuccino, latte i wszelkich mlecznych odmian i to z dodatkiem słodkiego rogalika- cornetto. To żelazna zasada, którą żaden rodowity Włoch nie odważy się złamać, nie zdarzy mu się zamówić cappuccino na przykład po obiedzie. Dlaczego? Ponieważ jest to niedozwolona pora, a zła decyzja może kosztować go niestrawnością. Z wyjątkiem śniadania, we Włoszech pije się kawę po posiłku, czyli pije się ją na śniadanie, ale po obiedzie i kolacji. Kawa zawierająca mleko, spożywana po śniadaniu może spotkać się z niezrozumieniem ze strony mieszkańców Włoch.

Tak naprawdę dla Włochów każdy czas jest dobry do picia kawy, niezależnie od panującej aury, nastroju, jest to rytuał, którego nic nie jest w stanie zakłócić. Do najpowszechniej znanych kaw włoskich można zaliczyć espresso, małą, ale bardzo mocną kawę. Co ciekawe, dla Włochów espresso to po prostu kawa. Popularna jest także cafe lungo, cappuccino, cafe late.

Polscy kawosze są w komfortowej sytuacji, gdyż nie muszą jechać do Włoch by móc napić się włoskiej kawy o niepowtarzalnym aromacie.


---

http://www.kawalavazza.com/index.php/category/lavazza/

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Krótka historia herbaty w Polsce

Krótka historia herbaty w Polsce

Autorem artykułu jest Miłosz Trzebiński


Рoсzątki herbatу w Рolsсe są równie сiekawe сo w innусh obszaraсh jej wуstęрowania, leсz nie takie dawne - sięgają drugiej рołowу XVIII wieku. Wtedу to rozрowszeсhnił się zwусzaj рiсia naрoju sрorządzonego z liśсi krzewu o botaniсznej nazwie Сamellia Thea.

Рierwsze zaрisу o herbaсie historусу odnaleźli w listaсh рarу królewskiej, króla Jana Kazimierza i Ludwiki Marii Gonzagi. Według tусh zaрisów król otrzуmał herbatę jako рodarunek i nie wiedział сo dalej z nią zrobić. Naрisał więс list do małżonki z рrośbą o konsultaсję z Franсji "w sрrawie ilośсi jakiej należу jednorazowo użуwać, a także ile do tego сukru sурać". Najрrawdoрodobniej król wiedział, że na franсuskim dworze рiсie herbatу jest рoрularne.

Herbata bуła w Рolsсe doсeniona nie tуlko jako lek, ale także jako środek рobudzająсу. Dr Ormiński, рrofesor zamojski w kalendarzu z 1703 roku рisał: "Liśсie Theae сo sрrawują? - sen odejmują bez рrzeszkodу" (do opisu pasuje herbata oolong).

Niestetу nie wszуsсу sрrzуjali herbaсie. Рrzуkładem może bуć рewien znanу рod konieс XVIII wieku рrzуrodnik Jan Kluk. Stwierdził on, że wszуstkie truсiznу Сhin mniej bу nam zaszkodziłу niż jedna herbata.

Ze względu na wуsoką сenę, рoсzątkowo herbata bуła рita głównie na dworaсh magnaсkiсh. Mimo, że organizowano tam sрotkania рodсzas którусh рito herbatę, zwусzaj jej рiсie nie uрowszeсhnił się. Рrzуszła na to рora gdу wojska rosуjskie wkroсzуłу do naszego kraju. W Rosji herbata bуła już bardzo рoрularna, mieli Rosjanie nawet sрeсjalne urządzenie do рarzenia herbatу - samowar. Wielkie znaсzenie na rozрowszeсhnienie się herbatу w Рolsсe miał też oсzуwiśсie sрadek jej сen.

Рoруt na herbatę zwiększуł się znaсznie w okresie рowojennуm. Traktowano ją wtedу głównie jako element рosiłku, jednak jakość ówсzesnej herbatу bуła mizerna сo nie рozwalało na rozsmakowanie się w tуm magiсznуm naрarze.

W сzasaсh obeсnусh herbata сieszу się stale rosnąсуm zainteresowaniem, Рolaсу рiją сoraz więсej herbatу. Niestetу nie wуkształсiła się u nas kultura związana z tуm naрojem. Рijemу głównie herbatу eksрresowe oraz granulowane i mamу małe рojęсie o sрosobaсh рarzenia herbatу.

--- Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Popularność herbaty i jej wpływ na zdrowie

Popularność herbaty i jej wpływ na zdrowie

Autorem artykułu jest Miłosz Trzebiński


Herbata jest kolejnуm рo wodzie, najрowszeсhniejszуm naрojem na naszуm globie. Sуstematусzne рiсie herbatу рozwala zmniejszуć rуzуko сhorób serсa, zaрaśсi i niektórусh rodzajów raka. Kilka gatunków herbat znane jest. także ze swoiсh odсhudzająсусh własnośсi.

Ujawnienie tego interesująсego naрaru z liśсi datuje się na 2737 rok р.n.e., kiedу to słуnnу władсa Сhin Shen Nung, siedział w swoim królewskim ogrodzie i рrzуgotowуwał wrząсą wodę. Według рodań do wrzątku nawinęło się kilka liśсi z bliskiego drzewa, сo nadało wodzie сiekawу aromat i kolor, a także рoważnie рoрrawiło jej smak. Сhinу tуm samуm, aż do рołowу 19 wieku bуłу najрotężniejszуm рroduсentem herbat na globie.

Zwуkle rozróżniamу trzу gatunki herbat: niefermentowana zielona herbata, рółfermentowana herbata oolong, określana także jako niebieska herbata, oraz w рełni sfermentowana czarna herbata. Istnieją inne gatunki herbat, którусh wуkazanie i oрisanie zajęło już nie jedną рublikaсję. Рonadto w Рolsсe można jeszсze wуróżnić herbatę białą oraz Рu-erh. Рrzуzwoitą рoрularność zdobуwa, także сzerwona herbata, znana ze swoiсh dietetусznусh własnośсi.

Wszelkie klasу herbat wуkonane są z jednego tурu drzewa, a konkretniej liśсi Сamellia sinensis. Woli ona słoneсznу i mokrу klimat, z dużą ilośсią oрadów, solidnego oświetlenia, oraz lekko kwaśnej glebу. Jednak gatunek herbatу zależу w głównej mierze od sрosobu jej рrzуgotowania. Na рrzуkład ustawiająс tуlko wielkość fermentaсji różnусh сzęśсi liśсi, możemу otrzуmać różnу smak, aromat i odсień naszego naрaru. Сiekawostką jest, iż obeсnie większość liśсi zbierane jest automatусznie, сo nieznaсznie, ale jednak określa iсh jakość. Najleрsze gatunki herbat są jednak zbierane manualnie. Liść herbatу rośnie kilka razу do roku i może bуć zbieranу, zarówno na wiosnę, lato, jak i jesień.

Niezależnie od tурu i smaku warto samodzielnie sрróbować każdу gatunek herbatу i w ten sрosób dobrać dla siebie najleрszу rodzaj herbatу. Warto też kuрować herbatу na wagę w orуginalnусh herbaсiarniaсh. Z moiсh doświadсzeń wуnika, iż smak i aromat jest stanowсzo leрszу, niż klasусzne masowe rozwiązania dostarсzane klientom w marketaсh.

--- Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

czwartek, 2 lutego 2012

Kawa i jej właściwości

Kawa i jej właściwości

Autorem artykułu jest Krzysztof Ferałko



Kawa jest trunkiem przygotowywanym z ziaren kawowca, który ma ogromne tradycje w naszej kulturze. Spożywa się ją przy wielu różnych okazjach, a jej funkcje społeczne są bardzo obszerne. Z kolei rynek kawy daje pracę milionom ludzi z całego świata i generuje olbrzymie przychody.

Właściwości kawy

Niektórzy mówią, że kawa to najpowszechniejsza na świecie i całkowicie legalna używka. Jest w tym ziarnko prawdy, ponieważ to właśnie kawa stanowi najbardziej popularne źródło kofeiny, która działa na człowieka w sposób pobudzający. W dużym stopniu dodaje energii do życia i zwiększa efektywność myślenia, dlatego często pije się ją w godzinach porannych po wstaniu z łóżka. Jej smak jest gorzki, co sprawia, że wiele osób konsumuje ją z dodatkiem cukru oraz śmietanki lub mleka, tak aby zredukować smak goryczy. Jeśli chodzi o wpływ na zdrowie, to kawa może je zarówno poprawiać, a następuje to wówczas, gdy spożywa się ją regularnie w niedużych ilościach, jak i oddziaływać na organizm negatywnie, kiedy pije się ją codziennie po kilka filiżanek. Należy pamiętać, że kawa uzależnia, doprowadzając do tego, że pije się ją w nadmiarze. Nie jest to jednak uzależnienie tak szkodliwe jak to od alkoholu czy narkotyków.

Kawa w społeczeństwie

Wiele osób nie zdaje sobie z tego sprawy, ale kawa jest integralną częścią naszej kultury, będąc swoistym zwyczajem. Fakt, że spożywa się ją w najróżniejszych sytuacjach i miejscach, począwszy od własnego mieszkania, poprzez pracę, skończywszy na bankietach i spotkaniach biznesowych, sprawia, że kawa jest narzędziem komunikacji międzyludzkiej. Stanowi bowiem pretekst do spotkania i wymiany opinii pomiędzy osobami, które chcą między sobą nawiązać nić porozumienia. Ma ona jednak także aspekty gospodarcze, ponieważ tworzy ogromny rynek, angażujący w pracę setki milionów ludzi z całego świata. O ogromie rynku kawy świadczy fakt, że rocznie produkuje się ją w ilości około 7 milionów ton, z czego najwięcej, bo 1/3 w Brazylii, gdzie jest ona dobrem narodowym, podobnie zresztą jak w Kolumbii. Choć w Polsce najczęściej pije się ją "po turecku", czyli zalewając zmielone i palone ziarna gorącą wodą i na ogół wykorzystując również cukier, to sposób jej spożycia zależy od regionu świata.

---

Igusto.pl - kawa z dostawą do domu


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Biała Herbata

Biała Herbata

Autorem artykułu jest e-Mateusz



W Polsce piję się zieloną, czerwoną, czarną herbatę, ale o białej mało kto słyszy. Ten fakt nie jest dziwny, ponieważ w sklepach nie znajdziemy tego gatunku herbaty. Żeby go zakupić musimy udać się do wyspecjalizowanych sklepów herbacianych, lub zakupić ją w internecie.

To co odstrasza część sprzedawców i klientów to cenna jaką trzeba płacić za tą herbatę. Najdroższe gatunki kształtują się w cenach od 30 do 60 zł za 100g. Jak widać nie każdego stać na taki wydatek. Szkoda bo jest to herbata, która należy właściwie do najzdrowszych na świecie. Nawet zielona może przed nią chylić czoła.

Poniżej przedstawię jej najważniejsze właściwości zdrowotne.

- Biała herbata dzięki dużej zawartości kofeiny i witaminy C znakomicie pobudza. To co odróżnia ją od kawy to, że działa długofalowo. Dlatego jest polecana przez lekarzy bardziej niż mała czarna. Ma także znakomite właściwości orzeźwiające. Świetnie ugasi pragnienie w upalne dni.

- Biała herbata często w USA jest nazywana „eliksirem młodości”. Taką ksywkę zyskała dzięki temu, że ma znakomity wpływ na naszą cerę. Zapobiega jej przedwczesnemu starzeniu się. Jest nawet wykorzystywana do produkcji niektórych kosmetyków.

- Ma niezwykle silne właściwości antyoksydacyjne i antymutagenne, które chronią nas przed powstawaniem nowych komórek nowotworowych. Jest zalecana osobą, które mają genetycznie przypisaną chorobę nowotworową.

Bardzo ważne jest odpowiednie zaparzenie białej herbaty. Wykonanie tej czynności źle może sprawić, że nasza herbata straci wiele cennych właściwości. Pierwszym błędem popełnianym przez większość społeczeństwa jest zalewanie liści białej herbaty wrzątkiem. Maksymalna temperatura to 85 stopni. Czas parzenia nie powinien przekroczyć 7 minut. Parzymy ją w filiżance, ponieważ oddaje ona lepiej w niej smak.

---

Dowiedz się więcej na stronie biała herbata


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Kilka słów o zielonej herbacie

Kilka słów o zielonej herbacie

Autorem artykułu jest Sebastian Wrzesionek



Na jakość, a przede wszystkim smak herbat bardzo duży wpływ ma sposób ich parzenia. Dla przykładu, herbatę czerwoną oraz czarną parzy się wrzątkiem i tak zaparzone powinny zostać podane do wypicia, bez uprzedniego przepłukiwania.

Natomiast, innego sposobu parzenia wymagają herbaty zielone. Parzymy je przy wykorzystaniu przegotowanej, ale lekko schłodzonej (do temperatury 60 do 80 stopni) wody. Tak zaparzony napar wylewamy. Parzymy herbatę ponownie i dopiero wtedy napar nabiera idealnego smaku oraz właściwości.

Ponadto trzeba mieć na uwadze, iż herbaty zielone parzy się nie dłużej niż trzy minuty. Zbyt długo parzony liść herbaty, traci swe zdrowe dla organizmu właściwości, a dodatkowo zaczynają pojawiać się składniki szkodliwe.

Bardzo ważny w całym procesie parzenia herbaty jest dobór odpowiedniej wody. Woda ta powinna zawierać stosunkowo mało wapna oraz magnezu, czyli powinna być miękka, a sam proces powinien odbywać się specjalnie do tego przygotowanym czajniczku.

Parzenie herbaty w niektórych kulturach ma charakter rytuału. Przykładowo w Chinach, czy Tybecie herbata uważana jest za niemal święty napój, a jej parzenie odbywa się za pomocą ściśle określonych reguł. Innym regionem świata, w którym herbata traktowana jest wręcz jak narodowy napój jest Anglia. Tutaj jednak znacznie bardziej popularne są herbaty typu Earl Grey.

Warto dodać również, iż zielona herbata jest bardzo ceniona nie tylko dzięki niepowtarzalnemu smakowi ale również dzięki jej zdrowotnym właściwościom. Regularne picie zielonej herbaty dzięki zawartości teiny znacznie poprawia koncentrację i pobudza organizm.

Zawarte w zielonej herbacie polifenole osłabiają odkładanie się złego cholesterolu dzięki czemu jej napar obniża ryzyko związane z zawałem serca oraz miażdżycą.

---

SW


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Zielona herbata - właściwości i najpopularniejsze gatunki

Zielona herbata - właściwości i najpopularniejsze gatunki

Autorem artykułu jest myślozbrodnia



W ostatnich latach zielona herbata przeżywa w Polsce niezwykły wzrost popularności. W czasach PRL była zupełnie nieznana, kupienie gatunków wysokiej jakości graniczyło wtedy z cudem.

W latach dziewięćdziesiątych zielona herbata pojawiła się w sklepach i herbaciarniach, jednak konsumenci byli niechętni do jej próbowania, gdyż przez latach w Polsce królowała wyłącznie czarna herbata i kawa. Jednak ostatnie dziesięciolecie przyniosło zmianę nawyków konsumentów. Miały na to wpływ dwie mody - moda na zdrowe odżywianie oraz moda na Japonię, co można było zauważyć na rynku gastronomicznym - w większości polskich miast zaczęły pojawiać się jak grzyby po deszczu restauracje wyspecjalizowane w sushi. Istotny wpływ miała również popularyzacja internetu, gdyż dzięki temu wiele osób zainteresowało się nieznanymi wcześniej napojami, nie tylko zieloną herbatą, ale również guaraną, czy yerba mate.

Podstawową cechą, która odróżnia zieloną herbatę od czarnej jest sposób fermentacji. W odróżnieniu od innych gatunków, zieloną herbatę powinniśmy parzyć nie we wrzątku, ale w wodzie o temperaturze około 80 stopni Celcjusza. Po około trzech do pięciu minutach parzenia powinniśmy oddzielić liście od wywaru (do tego przyda nam się dzbanek do parzenia lub kubek z dołączonym zaparzaczem). Podstawowym błędem popełnianym przez początkujących jest zalewanie liści wrzątkiem oraz zbyt długie parzenie, co skutkuje bardzo gorzkim smakiem herbaty.

Zielona herbataGatunki zielonej herbaty można generalnie podzielić na chińskie oraz japońskie (chociaż istnieją również herbaty z Wietnamu, takie jak Cha Tai Nguyen i Che ngon So). Z gatunków japońskich najbardziej popularna jest Sencha, Matcha (używana podczas ceremonii picia herbaty), a także Genmaicha, z dodatkiem prażonego ryżu. Oprócz tego Japończycy piją mieszanki liści różnych gatunków. Z kolei najpopularniejsze chińskie odmiany zielonej herbaty to Longjing (tradycja picia tego gatunku sięga 1700 lat, co czyni ją jedną z najstarszych znanych odmian herbaty), Gunpowder (suche liście przypominają proch strzelniczy, stąd nazwa) oraz Hou Kui, znana także pod angielską nazwą monkey tea. To jednak jedynie czubek góry lodowej, gdyż każda prowincja słynie z własnych gatunków i poznawanie wszystkich odmin chińskiej herbaty może być prawdziwą przygodą dla wielbicieli tego napoju.

Powszechnie uważa się, że zielona herbata ma właściwości zdrowotne oraz pomaga przy odchudzaniu. Istotnie, zawarte w niej przeciwutleniacze zapobiegają chorobom układu krążenia, a przyspieszenie metabolizmu pozwala zapobiegać otyłości. Dlatego też dla osób dbających o zdrowie zielona herbata może być o wiele lepszym wyborem niż kawa, czy inne napoje.

---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

CUPPING - profesjonalna degustacja kawy

CUPPING - profesjonalna degustacja kawy

Autorem artykułu jest kelleran



Cupping to profesjonalna technika degustacji stosowana dla określenia profilu smakowego i aromatu kaw, porównania i zestawiania ze sobą różnych ich rodzajów i odmian.

Czym jest cupping ?

Cupping to profesjonalna technika degustacji stosowana dla określenia profilu smakowego i aromatu kaw, porównania i zestawiania ze sobą różnych ich rodzajów i odmian.

Po co istnieje cupping?

1. Dla porównania smaku i aromatu wybranych kaw, zestawiania ich ze sobą oraz lepszego zrozumienia różnic występujących między ich odmianami i krajami pochodzenia.

2. Dla „wypracowywania smaku” oraz czerpania prawdziwej, pełnej przyjemności z picia i smakowania kawy.Aby zyskać wiedzę na temat przygotowania własnych mieszanek – zbalansowanych, pełnych i harmonijnych.

3. Aby spotkać się ze znajomymi, podyskutować o kawie, wymienić opinie i uwagi oraz doświadczenia.

Na czym polega idea cuppingu?

Różnice między najlepszymi kawami mogą być minimalne, a dla laika nawet niewyczuwalne. Oprócz jakości, rodzaju, pochodzenia, procesów przetwarzania i palenia, smak kawy zależy od sposobu jej przyrządzenia i podania. Nawet jeśli stosujemy zawsze tę samą technikę – ekspres ciśnieniowy, przelewowy, mokę itd. – kawa potrafi smakować lepiej lub gorzej. Dłuższa o pół minuty ekstrakcja, większa bądź mniejsza ilość zmielonych ziaren, różnice w temperaturach i długości zaparzania. To wszystko sprawia, że czasem porównanie ulubionych kaw staje się niemożliwe a na pewno mało obiektywne.

W cuppingu eliminuje się niektóre zmienne, zamieniając je na stałe parametry – zawsze ta sama temperatura i ilość wody, jednakowa ilość kawy, powtarzalny sposób zalewania mielonych ziaren, ta sama długość ekstrakcji, płukanie narzędzi do zaparzania itd. – po to by móc prawdziwie porównać smak i aromat oraz inne bardziej szczegółowo określone cechy i parametry kaw.

Swoista naukowość, spójność i rygor są kluczem do prowadzenia uczciwego cuppingu.

Bardzo ważne jest, aby dokonać oceny każdego parametru kawy od początku do końca. Dlatego w trakcie profesjonalnych cuppingów korzysta się z protokołów zarządzania tym specyficznym ciągiem zdarzeń.

I tak, na początku:

1. Ocenia się wygląd brązowego ziarna

2. Znajduje się ewentualne defekty

A potem w kolejności określa się następujące parametry:

1. Aromat mielonych ziaren

2. Aromat kawy zaparzonej przed i po odgarnięciu fusów

3. Kwasowość

4. Słodycz

5. Tzw. Cielistość/ odczucie w ustach

6. Specyficzne kawowe smaki/posmaki

7. Długość kawy i końcowe posmaki

Ilość ocenianych parametrów zależy od celu danego cuppingu i od prowadzącego degustację. Czasem rezygnuje się z niektórych punktów (np. nie określa się aromatu przed i po odgarnięciu fusów), a czasem jakieś dodaje (np. wygląd zielonego ziarna).

Każdą cechę można oceniać:

1. Używając skali liczbowej

2. Dokonując opisu słownego

Zazwyczaj łączy się te dwa sposoby.

Przyjmuje się też zasadę, iż przy stosowaniu skali 10-punktowej i testowaniu cech dobrej jakości kaw, rzadko która otrzymuje 10-tkę, ale też żadna nie powinna dostać mniej niż 5 punktów.

W praktyce często tworzy się formularze dla potrzeb jednorazowego cuppingu, danej firmy bądź celu degustacji.

Do słownego określania parametrów naparu używamy natomiast pełnego i bogatego zasobu słownictwa, nawet takiego które w pierwszej chwili może nam się wydawać nieodpowiednie dla kawy

Czego potrzebujemy do przeprowadzenia cuppingu?

1. Dobrej jakości kawy – przynajmniej dwóch rodzajów

2. Płytkich talerzyków/tacek do ekspozycji kawy ziarnistej i mielonej

3. Młynka

4. Wagi z dokładnym pomiarem bądź miarki

5. Jednakowych filiżanek / szerokich szklanek do zaparzania kawy oraz kubeczków do wypluwania próbowanego naparu

6. Czajnika elektrycznego

7. Wprawnej i pewnej ręki przy zalewaniu zmielonych ziaren wodą

8. Stopera

9. Łyżek stołowych

10.Naczyń z wodą (miski, kubki itp.) do płukania łyżek

11. Wody do przepłukiwania ust

12. Serwetek/ ręczników papierowych dla utrzymania czystości

13. Przekąsek, szczególnie gdy testujemy dużą ilość kaw w kilku rundach

Cupping punkt po punkcie

1. Odmierz takie same ilości kawy do każdej z filiżanek – ok. 20 g kawy na 120 ml wody. W tym momencie możesz ocenić wygląd całych ziaren

2. Wstaw wodę. Użyj świeżej i filtrowanej.

3. Zmiel kawę z każdej filiżanki dbając o to by wyczyścić młynek pomiędzy mieleniami. Użyj grubości jak do kawy parzonej przez filtr.

4. Ponownie ustaw filiżanki na stole. W tym punkcie możesz się zdecydować na rodzaj cuppingu – bez albo ze znajomością nazw kaw. Jeśli nie chcesz działać na swoja podświadomość naklej nazwy na spodzie filiżanek.

5. Zanim zagotuje się woda możesz ocenić zapach mielonej kawy

6. Po zagotowaniu wody odczekaj 45 sekund (niektóre źródła mówią o 25) i zacznij zalewać zmieloną kawę – każdą z podobną siłą i długością oraz do tego samego poziomu.

7. Odczekaj 2 – 3 minuty. Kawa musi się zaparzyć. W tym momencie możesz ocenić zapach kawy zalanej wodą.

8. Po dwóch minutach możesz zacząć degustację od ocenienia aromatu parzonej kawy po odgarnięciu fusów. Pochyl się nisko nad filiżanką, zanurz łyżkę i odgarnij fusy. Potem zamieszaj delikatnie kawę. Postaraj się opisać co poczułeś/ poczułaś.

9. Pozwól fusom opaść na dno filiżanki

10. Nabierz pełną łyżkę kawy i „siorbnij” by poczuć pełny jej smak. Zacznij opisywać kwasowość, słodycz, cielistość itd. Podążaj za punktami w formularzu degustacji. Postaraj się użyć wyobraźni i jak najpełniejszego słownictwa.

11. Jeśli potrzebujesz ponownie spróbować kawę – zrób to. Jeśli musisz ją wypluć – masz do tego papierowy kubeczek. W trakcie degustacji możesz też przepłukiwać usta wodą dla ponownego spróbowania kawy.

12. Po degustacji kilku kaw podlicz punkty, porównaj ze sobą różne rodzaje: ich kwasowość, słodycz, cielistość, harmonijność i to jak smakowały. Zastanów się co możesz powiedzieć o jakości kawy.

13. Dyskutuj, rozmawiaj, krytykuj i chwal kawy z innymi – to też bardzo przyjemny moment cuppingu.

14. Ciesz się kawą i czerp jak najwięcej przyjemności z jej picia!

---

więcej na www.kellerancoffee.pl, a poniżej link do formularza cuppingu:

http://www.kellerancoffee.pl/upl/files/cupping-formularz.pdf


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

czwartek, 14 lipca 2011

Kawa i kofeina

Kawa i kofeina

Autorem artykułu jest mmagd



Kofeina (ta zawarta w herbacie znana jako tenina, w guaranie – znana jako guaranina, a w mate – matenina) jest alkaloidem purynowym, zawartym w surowcach roślinnych, aczkolwiek współczesna technologia umożliwia jej syntetyczne otrzymanie.

Jako że kofeina jest dobrym stymulatorem, dodawana jest do wielu napojów energetycznych. Ponadto jej właściwości doskonale sprawdzają się w sytuacji silnego zatrucia alkoholem, stanach wyczerpania fizycznego oraz przy nadciśnieniu. Dzienne używanie kofeiny w ilościach nie przekraczających 300mg działa bardzo pozytywnie na funkcjonowanie organizmu. W tych ilościach kofeina nie uzależnia i nie powoduje skutków ubocznych.

Kofeina jest najpopularniejszą na świecie substancją psychoaktywną. W porównaniu z innymi podobnymi substancjami, jej spożycie jest w pełni legalne, co przekłada się na częstą konsumpcję. Ciekawostką jest, że w Ameryce Północnej aż 90% ludności codziennie odwiedza sklep z kawą i pije bogatą w kofeinę małą czarną.

Kofeina i chemia:

Chemiczna nazwa kofeiny to:1,3,7-trimetyloksantyna lub 3,7-dihydro-1,3,7-trimetylo-1H-puryno-2,6-dion. Kofeina w czystym stanie przybiera formę długich, białych kryształów o temperaturze topnienia ok. 237 stopni Celsjusza i o gorzkim smaku. Najczęściej rozpuszcza się w gorącej wodzie, benzenie i chloroformie.

Dostępne źródła kofeiny:

Jak wcześniej wspomniałem kofeinę można znaleźć w:

-kawie (jedna filiżanka zawiera około 70-200 mg)

-herbacie (ok 50 mg)

-mate

-czekoladzie

-guaranie

-orzeszkach coli

Wpływ kofeiny na ludzki organizm

-kofeina zwiększa zapotrzebowanie na tlen, co powoduje przyspieszenie przemiany materii

-działa moczopędnie (oczyszczająco dla nerek)

-pobudza wydzielanie soku żołądkowego

-zwiększa sprawność myślenia (pobudzenie kory mózgowej)

-zmniejsza uczucie zmęczenia psychicznego i fizycznego

-pobudza układ nerwowy

-łagodzi napięcie mięśni gładkich naczyń krwionośnych

-pobudza ośrodki wegetatywne (naczynioruchowy, oddechowy i nerwu błędnego)

-doskonale wchłania się do przewodu pokarmowego, jednocześnie po strawieniu jest wydalana z moczem.

---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Kawa niejedno ma imię

Kawa niejedno ma imię

Autorem artykułu jest mmagd



Prawdziwi smakosze kawy wiedzą, że napój ten niejedno ma imię. Może być serwowany na wiele sposobów. Najpopularniejsze jest espresso, cappuccino, caffe latte, espresso mochiato. Są też tacy, którzy nie mogą żyć bez porannej filiżanki kawy po turecku. Inni wolą np. coretto lub caffe noisette.

Od nazw kawy może rozboleć czasem głowa.

Często jest tak, że nasza ulubiona kawa nie jest serwowana w miejscu, które odwiedzamy. Siadamy sobie przy kawiarnianym stoliku i zamawiamy zwykłą kawę sypaną, no a miła pani kelnerka oznajmia, że takiej tu nie podają. Wówczas nie czujemy się zbyt komfortowo. Często czują się tak właśnie obcokrajowcy za granicą, gdyż kawa w każdym kraju jest podawana inaczej.

Gdy zawitamy do Włoch z pewnością w żadnej kafejce nie zabraknie cappuccino. Zastanawiałeś się kiedyś skąd tego rodzaju kawa wzięła nazwę? Otóż ten rodzaj serwowania kawy wymyślili mnisi zakonu kapucynów. No i na ich cześć espresso z dodatkiem ciepłego mleka i mlecznej piany nazwano cappuccino. Włosi piją cappuccino zwykle przed południem. Kawa cappuccino i słodki rogalik to nieodłączny element włoskiego śniadania.

Okazuje się jednak, że również sama kawa cappuccino niejedno ma imię. Cappuccino freddo to po prostu wersja schłodzona. Z kolei cappuccino chiaro podaje się z większą ilością mleka.

Są tacy, dla których kawa może mieć tylko imię latte macchiato. Pomysłodawcami tego rodzaju podawania kawy są oczywiście Włosi. Jednak spopularyzowali ją Amerykanie. Jak wiadomo Amerykanie uwielbiają to co spore. No a kawa latte macchiato to spora, trzywarstwowa porcja kofeinowego napoju. Pierwsza warstwa to mleczko, druga to aromatyczne espresso, trzecia mleczna piana. Do pełni szczęścia brakuje tylko startej czekolady. Tego rodzaju kawa podawana jest oczywiście w wysokich szklankach.

Są tacy, którzy uwielbiają caffe noisette. Kawa ta wywodzi się ze Szwajcarii. Jest to napój kawowy z bitą śmietanką i... wiśniówką.

---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Skład chemiczny herbaty i jej wpływ na zdrowie człowieka

Skład chemiczny herbaty i jej wpływ na zdrowie człowieka

Autorem artykułu jest Filip Grodzicki



Od wielu stuleci herbata jest najchętniej spożywanym gorącym napojem na świecie. Warto więc znać jej skład chemiczny oraz właściwości zdrowotne.

Liście Camellia Sinensis zawierają ponad 2000 substancji chemicznych, w tym wiele polifenoli. Jakkolwiek zawartość mikroelementów w napoju, może zmieniać się w szerokich granicach. Zależy on m.in. od warunków glebowych i klimatycznych w jakich uprawiane jest drzewo herbaciane oraz od sposobu przetwarzania zebranych liści. Na przykład w niesfermentowanej herbacie zielonej występują katechiny nadające jej charakterystyczny gorzkawy posmak. Katechin prawie nie ma w herbacie czarnej, gdyż podczas procesu fermentacji powstają z nich inne związki chemiczne.

W herbacie występuje między innymi tanina (kwas garbnikowy), znana z działania przeciwzapalnego i bakteriobójczego. Duża zawartość alkaloidów, głównie kofeiny, stymuluje układ nerwowy i przyspiesza metabolizm organizmu. Kofeina ma również właściwości moczopędne. Substancje zawarte w herbacie, szczególnie aromatyzowanej poprawiają trawienie, gdyż przyspieszają proces rozkładu lipidów. Zawarta w niej teofilina jest wykorzystywana w leczeniu chorób układu oddechowego, na przykład astmy. Wywar z liści drzewa herbacianego jest źródłem witamin, głównie A, C, E, K i niektórych witamin z grupy B. Pomaga także palaczom w walce z nałogiem nikotynowym.

Oprócz zalet, amatorzy chińskiego napoju mogą doświadczyć również jego niekorzystnego działania. Spożywanie zbyt mocnej herbaty może prowadzić do groźnego zwiększenia wydzielania kwasu żołądkowego, co przyczynia się do podrażnień i niestrawność lub zaparć. Picie potocznie zwanej „siekiery” wieczorem skutkuje problemami z zasypianiem. U niektórych osób picie mocnego wywaru wpływa negatywnie na układ krążenia, powoduje zmniejszoną laktację u karmiących matek, czy choćby zmienia kolor zębów. Ponadto herbata pita w dużych ilościach hamuje proces przyswajania żelaza przez organizm.

Nie należy się jednak obawiać negatywnych skutków picia ulubionego napoju. Jeśli robimy to z umiarem, korzyści zdrowotne i zmysłowe z pewnością zdecydowanie górują nad ewentualnymi problemami.

---

Amator chińskiej herbaty


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Woda w procesie parzenia herbaty

Woda w procesie parzenia herbaty

Autorem artykułu jest Filip Grodzicki



Aby prawidłowo zaparzyć herbatę, oprócz samych listków Camellia Sinensis oczywiście, potrzebujemy wody odpowiedniej jakości. Zastosowanie kiepskiej wody może zniszczyć smak nawej najdroższej i najbardziej wyrafinowanej odmiany.

Na walory smakowe herbat, a również na właściwości zdrowotne napoju, wyjątkowo niekorzystnie wpływa woda chlorowana, tak zwana „kranówka”, której niestety używamy najczęściej. Najlepsza jest "źródlanka" pozyskiwana bezpośrednio z czystych zbiorników o zbalansowanej twardości i neutralnym odczynie pH. Jeżeli nie mamy dostępu do tego typu naturalnych ujęć, najlepiej zaopatrzyć się w niegazowaną wodę butelkowaną – uzyskamy lepszy smak, niż w przypadku odfiltrowywania chloru.

Nie należy również używać wody przegotowanej, gdyż zwykle zawiera ona mniej tlenu, który jest niezbędny do prawidłowej ekstrakcji herbacianego smaku.

Jeszcze gorzej niż chlorowanie, na końcowy wynik procesu wpływa niewłaściwa temperatura wody użytej do zaparzania napoju. Zalewanie liści wrzątkiem to najprostszy sposób na popsucie smaku herbaty białej lub zielonej. Generalnie ”jaśniejsze” gatunki Camellia zaparzamy w niższej temperaturze niż gatunki ciemniejsze. W ich przypadku temperatura waha się w zależności od konkretnej odmiany w granicach od 70 do 85 stopni Celsjusza. Woda cieplejsza może doprowadzić do „spalenia” smaku, stanie się on gorzki lub niewyraźny. Herbatę czarną można parzyć w temperaturze przekraczającej 90 stopni.

Pisząc o temperaturze, nie sposób również nie napomknąć o czasie zaparzania napoju, który również waha się w zależności od od gatunku, od 1 do 8 minut.

Należy jednak pamiętać, że zarówno temperatura, jak i długość zaparzania napoju jest sprawą indywidualną, zależną od konkretnego gatunku oraz Państwa preferencji smakowych .

---

Filip, amator Camellia Sinensis


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Kawa włoska

Kawa włoska

Autorem artykułu jest mmagd



Istnieje wiele rodzajów kaw, jeśli chodzi o sposób ich zaparzania i podawania. Spośród tych rodzajów kaw, najbardziej popularnymi są: kawa po wiedeńsku, po angielsku, po turecku, tzw. „murzynek” oraz kawa włoska.

Najsłynniejszą kawą włoską jest tak zwana kawa espresso. Nazwa ta może niejednego zmylić, ponieważ na pierwszy rzut oka mogłoby się wydawać, że jest to kawa z ekspresu wytworzona w bardzo krótkim czasie. Jednak tak do końca nie jest. Kawa espresso jest to mocna czarna kawa, która składa się z kilku, a może nawet kilkunastu rodzajów ziaren kawy stuprocentowej Arabiki, parzona w inny sposób niż tradycyjne kawy, które zaparza się w ekspresie. Mianowicie drobno zmielone ziarna kawy są parzone za pomocą pary w specjalnie do tego przeznaczonym ekspresie do kawy pod ciśnieniem, w efekcie czego ta kawa włoska odznacza się mocnym smakiem i aromatem, jednak ma mniejszą zawartość kofeiny niż kawa zaparzona w ekspresie w tradycyjny sposób. Dlatego też espresso uważane jest za „zdrowszą” kawę.

Większość kaw włoskich jest zaparzanych właśnie na bazie espresso, np. espresso coretto (z dodatkiem brandy lub likieru), espresso shakerato (jest to espresso wymieszane w shakerze z kostkami sorbetu), macchiato (jest to espresso z odrobiną zimnego albo ciepłego mleka), cappuccino itp. Cappuccino jest najbardziej znaną kawą włoską na całym świecie. Warto tu więc coś więcej dopowiedzieć o tej kawie. Otóż, jak już wcześniej wspomniano, jest wytworzone z czarnej mocnej kawy – espresso, serwowane z dodatkiem zimnej pianki z mleka (piankę ubija się z tłustego mleka najczęściej przy pomocy ekspresu do kawy). Z tego względu ma ono jasnobrązowy kolor i łagodny smak. Wierzch można posypać kakao, wiórkami czekoladowymi albo czekoladą z cynamonem i / lub wanilią.

Espresso serwuje się na gorąco w małych filiżankach ze spodeczkiem i łyżeczką. Wyjątek stanowi kawa espresso shakerato, którą podaje się tylko w szklance, której brzegi są wysmarowane sokiem z cytrusów. Zdarza się również, że cappuccino jest serwowane w szklance, częściej jednak podaje się je w filiżance.

---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

czwartek, 20 stycznia 2011

Moja historia kawy

Moja historia kawy

Autorem artykułu jest Katarzyna Dudziuk



Nic na świecie nie smakuje mi lepiej, niż pierwszy łyk kawy z mlekiem zaraz po przebudzeniu. Każdy dzień zaczynam kawą i nie wyobrażam sobie, aby mogło być inaczej. A jednak był taki czas w moim życiu, kiedy piłam kawę tylko raz w roku...

Urodziłam się w czasach, kiedy niczego nie można było kupić bez kartek, a różnice w statusie majątkowym społeczności zwyczajnie nie istniały, bo wszyscy mieli tyle samo – czyli nic. Kawa w domu pojawiała się rzadko i raczej były to chwile, kiedy któreś z rodziców miało imieniny, albo też przyjechała jakaś rodzina z zagranicy. Ponieważ piła ją tylko Mama, starczało jej zwykle na dłuższy okres czasu. Oczywiście, była to kawa ziarnista, którą trzeba było mielić. Mieliśmy jakiś stary młynek do kawy, który nawet był elektryczny, i jak dziś pamiętam – w kolorze pomarańczowym. Kiedy w wieku sześciu lat opanowałam już trudną sztukę mielenia kawy – która polegała głównie na naciśnięciu jednego guzika i trzymanie go w ten sposób przez jakiś czas – Mama pozwalała mi czasami przygotować jej kawę do zaparzenia, co z kolei mnie pozwalało czasem wykradać ziarenka kawy, by potem je sobie chrupać.

Czasy, jak wiadomo, zmieniły się, i kiedy poszłam do szkoły średniej, wszędzie już można było kupić kawę, i to nie tylko w ziarnach, ale i od razu mieloną, a także rozpuszczalną. Mama nabrała zwyczaju pić kawę codziennie, a nie tylko, kiedy przychodzili goście. Całe życie piła kawę „plujkę”, tzn. kawę mieloną, zalewaną bezpośrednio wodą. Taka była kawa, jaką pierwszy piłam po raz pierwszy w życiu, i muszę powiedzieć, zachwycona nie byłam. Smak mi nie odpowiadał, a poza tym irytowały mnie drobinki kawy, które przy piciu właziły mi w zęby.

Bez żalu więc pożegnałam się kawą – choć nie tak zupełnie do końca. Kawa na mnie wówczas bardzo mocno działała, więc piłam ją raz w roku, ale za to cały dzbanek. Rokrocznie miałam poprawkę z języka angielskiego, tak więc w noc przed pytaniem robiłam sobie dzbanek kawy, wypijałam go wieczorem i całą noc bez problemu wbijałam sobie do głowy oporne wtedy dla mnie informacje.

Trudno mi w to dziś uwierzyć, ale na studiach też nie zaczęłam pić kawy – choć piły ją wszystkie moje współlokatorki. Jak każdy student, miałam kilka zarwanych nocy przed egzaminami. Pamiętam nawet taką sesję, kiedy nie spałam przez dwie noce pod rząd, bo przez trzy dni pod rząd miałam egzaminy. Ale kawy w tych wspomnieniach nie ma – choć naprawdę się zastanawiam, jak mi się udało przetrwać bez kofeiny.

Kawę zaczęłam pić po studiach, kiedy pojechałam do USA. Nie mówiłam za dobrze (a właściwie: to prawie wcale) po angielsku i większość rzeczy napawała mnie przerażeniem. Znalazłam pracę w greckiej restauracji, najpierw jako tzw. bus girl (czyli dziewczyna sprzątająca stoliki), później – kiedy poduczyłam się języka – zostałam kelnerką. Wszyscy byli dla mnie bardzo mili, ale na początku na niewiele mi się to przydało, bo nie rozumiałam większości tego, co do mnie mówili. Spędzałam tam większość dnia, ale bardzo często było tak, że nie wiedziałam, co ze sobą zrobić, czym zająć ręce. Tak więc zajmowałam się piciem kawy.

W tej restauracji był zupełnie magiczny ekspres ciśnieniowy do kawy. Zwykłą kawę, bez żadnych specjalnych właściwości, przekształcał w napój bogów. Piłam ją z mlekiem codziennie, dwa, trzy kubki, i zanim się obejrzałam, kawa pojawiła się w mojej własnej kuchni i w moim rozkładzie dnia jako pierwsza rzecz, o jakiej myślałam po podniesieniu się z łóżka.

Moje przywiązanie do kawy przetrwało. A zamiłowanie do smaku kawy zdecydowanie wzrosło. Nadal wolę nie zbliżać się kawy „plujki”, ale kawę w każdej innej postaci jestem w stanie pić przez cały dzień. Lubię kawę na ciepło i na zimno, lubię likiery kawowe, uwielbiam „kawówkę” – nalewkę robiona przez moją najlepszą przyjaciółkę, lubię, kiedy biszkopt w torcie jest nasączony kawą, lubię ciasta i torty kawowe – słowem, lubię kawę w każdej postaci (prócz „plujki”). Choć – że powtórzę to, co już wcześniej powiedziałam – nic na świecie nie jest w stanie przebić smaku pierwszego łyku zwykłej kawy z mlekiem, wziętego zaraz po obudzeniu.

Podaję tu przepis na moją ulubioną kawę na zimno. Jest doskonała w upalne dni, kiedy człowiekowi brakuje energii.

Chłodzący napój mokka

1 szklanka zaparzonej mocnej kawy

4 łyżki stołowe czekolady w proszku

1 szklanka zmrożonego mleka

150 ml śmietanki

4 kulki lodów czekoladowych

Wsypać czekoladę w proszku do garnka i wlać przygotowaną zaparzoną kawę. Podgrzewać lekko, aż zacznie się prawie gotować, potem zdjąć garnek z ognia. Przelać płyn do żaroodpornej miski lub dzbanka, dodać mleko, wymieszać. Następnie dodać śmietankę i ponownie wymieszać. Przelać napój do czterech szklanek lub wysokich pucharków. Na wierzchu położyć po kulce lodów. Od razu podawać.

Bon appétit :-)!

Źródło:

Christine McFadden i Christine France „Wielka encyklopedia czekolady” , Arkady, 1999r.

---

www.bonappetitcava.blogspot.com


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl