piątek, 17 grudnia 2010

Terere – czyli Yerba Mate na zimno

Terere – czyli Yerba Mate na zimno


Autorem artykułu jest Marek Skok




Czym jest Yerba, wie chyba każdy, kto odrobinę interesuje się zdrowym trybem życia. Jednak o istnieniu siostrzanego napoju – Terre, wie już dużo mniej z nas. A napój ten – zwłaszcza teraz, w okresie letnim – jest idealnym sposobem na ugaszenie pragnienia.


Dla pewności jednak wyjaśnimy krótko – Yerba Mate to roślina występująca w Ameryce Południowej, z której przygotowuje się napar herbaciany o bardzo specyficznym smaku. Działa on bardzo pobudzająco, wspomaga trawienie i pracę serca. Yerbę zalewamy gorącą wodą (ale nie wrzątkiem!).

Terere różni się od Yerba Mate właśnie sposobem parzenia – w tym przypadku zamiast gorącej, stosujemy wodę zimną, często z dodatkiem lodu. Liście krzewu uwolnią wtedy swój ekstrakt i otrzymujemy coś analogicznego do naszej „herbaty mrożonej”, ale o bardzo odmiennym smaku i bogatszych właściwościach.

Napój Terere jest, ze względu na klimat, tradycyjnym napojem Ameryki Południowej. Suchy i gorący klimat łatwiej znieść popijając zimny orzeźwiający napój. Aby woda do zalewania napoju była odpowiednio zimna (letnia się nie nadaje!) stosowane są termosy. Dzięki temu możliwe jest przygotowanie Terere podczas przerwy w pracy podczas upalnego dnia.


Zarówno Yerba, jak i Terere zawierają składniki stymulujące ludzki organizm - napoje te są więc zdrowsze od tradycyjnej dla Europejczyków kawy, czy zwykłej herbaty. Możemy więc uznać, że napój ten wspomaga w pewnym stopniu zdrowe odżywianie - a na pewno w racjonalnych ilościach nie będzie dla organizmu szkodliwym.

Z racji swego odmiennego od Yerby charakteru, do zaparzenia Terere najlepiej wykorzystać tylko wybrane i odpowiednio przygotowane gatunki krzewu. Często stosuje się też dodatki smakowe z owoców czy innych ziół, dzięki czemu mamy szerszy wachlarz smaków i nie grozi nam herbaciana nuda ;)

Nie mieszkamy co prawda w Brazylii czy Argentynie gdzie sprzedaż Yerby przekracza znacznie sprzedaż kawy, ale nasze polskie lato też potrafi zaskoczyć upałem, a wtedy Yerba Mate „na zimno” jest doskonałym wyborem, alternatywnym dla wszelkich „energy drinków”, które w odróżnieniu od niej nie zawierają tak bogatego zestawu witamin i minerałów. Zrób sobie przerwę z Terere!


---

Mateista



Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz